Dziś jest: 26.04.2024
Imieniny: Klaudiusza, Marii
Data dodania: 2018-05-21 09:38

Redakcja

Pozostałości po ultramaratonie pułapką na rowerzystów nad jeziorem Długim

Pozostałości po ultramaratonie pułapką na rowerzystów nad jeziorem Długim
Fot. Krzysztof Kacprzycki

Organizatorzy weekendowego Ultramaratonu Warmińskiego podpadli olsztyńskim rowerzystom. Po wydarzeniu na części tras nad jeziorem Długim pozostały taśmy zabezpieczające, które – jak zwrócił uwagę radny Krzysztof Kacprzycki – stanowiły zagrożenie dla rowerzystów.

reklama

Za nami pierwsza edycja Ultramaratonu Warmińskiego, imprezy, która w swojej początkowej fazie przebiegała trasą przy jeziorze Ukiel oraz nad jeziorem Długim. Uczestnicy biegli na dwóch dystansach - 52- oraz ok. 103-kilomterowym. Wydarzenie cieszyło się ogromną popularnością. Na starcie pojawiło się bowiem 160 osób. Wydarzenie z pewnością zostanie więc powtórzone.

Okazuje się jednak, że organizatorzy wydarzenia podpadli mieszkańcom Olsztyna. Powód? Tuż po biegu na części tras nad jeziorem Długim pozostawiono taśmy, które podczas wydarzenia miały wyznaczać trasę biegu. Problem jednak w tym, że taśmy rozwieszono na niebezpiecznej dla rowerzystów wysokości na co uwagę zwrócił korzystający z trasy radny Krzysztof Kacprzycki.

- Organizatorzy tego "oznakowania" powinni dostać od ręki bilet do prokuratury, bądź nominację do nagrody Darwina! Taśma na wysokości szyi rowerzystów, lub biegaczy pozostawiona bez żadnej opieki. To próba odbudowania pól minowych lub odpowiednik sieci zgubionych na morzu. Umiejętność myślenia gdzieś zaginęła? - napisał na swoim fanpage'u Krzysztof Kacprzycki.

Po tym wpisie, głos w sprawie zabrał jeden z organizatorów ultramaratonu tłumacząc, że taśmy to standardowa forma zabezpieczenia tras na tego typu imprezach. Wyjaśnił również, że na dobę po wydarzeniu większość została usunięta, a kolejne znikną w przeciągu kilku dni.

To jednak nie uspokoiło olsztynian, którzy podobnie jak radny Kacprzycki uważają, że organizatorzy nieświadomie zastawili pułapkę na rowerzystów.

- Przez wiele lat zajmowałem się zabezpieczeniem rajdów samochodowych. Uczyliśmy że pozostawiona taśma na drzewie jest nie tylko niezdrowa dla zwierząt ale wrasta w pień drzewa deformując go. A przede wszystkim źle świadczy o organizatorze imprezy – napisał jeden z olsztynian.

Jak informuje radny Kacprzycki, organizatorzy ostatecznie przyznali,że pozostawienie taśm przecinających trasy nie było odpowiednie.

- Problem został rozwiązany i nauka na przyszłość dla nas wszystkich wyciągnięta. Internet pozwala się wymienić spostrzeżeniami, uwagami i czasem emocjami - nie ma co się obrażać. Trzeba myśleć, wymienić się doświadczeniem i doskonalić – napisał radny Kacprzycki.

Komentarze (13)

Dodaj swój komentarz

  • Olsztyniak77 2018-05-22 22:26:31 188.146.*.*
    niesamowite, radny zamiast promować inicjatywy rozgłaśniające Olsztyn i Warmię działa na szkodę swojego miasta. Byłem na spacerze z dziećmi w Niedzielę i żadnej taśmy nie widziałem. Jakie to żałosne i małostkowe i smutne, że mamy takich radnych
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Falisty 2018-05-21 16:44:05 37.8.*.*
    Jak będą jeździć z rozsądkiem a nie pędzić ile się da to nic im nie będzie, dostrzegą przeszkodę przed czasem. Tylko który rowerzysta jeździ z rozsądkiem?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 1
  • Warmiak80 2018-05-21 16:00:49 37.47.*.*
    Brawurowa interwencja pana Kacprzyckiego, brawo ;)na pewno zapisze się w annałach historii Warmii jako ten co uchronił mieszkańców przed katastrofą ;)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Uczestniczka 2018-05-21 14:25:58 94.254.*.*
    Może pan Kasprzycki za rok weźmie udział w wolontariacie? Zobaczy ile Ci ludzie poświęcili czasu na przygotowanie ultramaratonu. Pan jak promuje Olsztyn i Warmię?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 2
  • mieszkanka 2018-05-21 10:56:03 195.136.*.*
    Panie radny, a przepełnione śmietniki pan się nie potknął? Może tu trzeba interweniować.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • Jkols 2018-05-21 10:47:56 188.146.*.*
    Z artykułu wynika jakoby to pan Kacprzycki przyczynił się do rozwiązania problemu, co jest po prostu kłamstwem. Taśmy posprzatali sami organizatorzy i już w momencie publikowania postu przez Pana Kacprzyckiego miejsce przez niego opisane było uprzatnięte.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 0
  • Jkols 2018-05-21 10:43:31 188.146.*.*
    Albo ci biegacze to jacyś potężni ludzie, albo rowerzyści na dziecięcych rowerach... Bo trudno aby taśma była na wysokości obydwu grup. Niech portal przyjrzy się wszelkim inwestycjom miejskim, po każdej pozostaje pełno takich taśm, a po biegu większości już nie ma.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • etrhbgb 2018-05-21 10:41:03 37.47.*.*
    tam nic ciekawego nie ma, poc co tam jechać?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 2
  • Olnq 2018-05-21 10:28:28 88.156.*.*
    Faktycznie bardzo niebezpieczne, na wysokości szyji rowerzystów i biegaczy, to ten bieg to jakaś rosyjska ruletka skoro takie pułapki organizatorzy zastawiaja, co za bzdury....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 4
  • żal.pl 2018-05-21 10:11:07 213.76.*.*
    Pan Kacprzycki chyba naprawdę nie ma co robić, że zajmuje się takimi sprawami... Panie radny, naprawdę jest 100 ważniejszych spraw w tym mieście!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • beka 2018-05-21 10:01:28 213.76.*.*
    Darwina? Proponuję nominację do nagrody Pulitzera
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Szkoda gadać 2018-05-21 09:47:27 82.177.*.*
    Po ULTRAMARATONIE, a nie maratonie. Widzę że nawet nie wiecie o czym piszecie tylko sensacji szukacie. Najlepiej zabetonować Olsztyn nic nie organizować, bo zawsze źle wtedy wszyscy będą szczęśliwi. Jedyną atrakcją będą korki w Olsztynie, na to turyści przyjadą.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0

www.autoczescionline24.pl