Trener naszej dumy, z licencją XXL kfc, po meczu udzielił wywiadu Kurierowi Królewskiemu i zupełnie baśniowo opowiedział to, co myśli na temat rozegranego spotkania swojego zespołu z Piratami znad jeziora Ełckiego - Wynik meczu to zasłużone 0:0, ale co tam wynik, poczytajcie proszę, co powiedział trener naszej dumy krainy 15 tramwajów:
Nieważny był wynik. Ważniejsze było to, aby "wybiegać", odbyć jednostkę treningową.
Ciężki tydzień. Mieliśmy drobne problemy z boiskiem. Widzę, że znów prószy śnieg i nie wiem jak będzie w następnym tygodniu.
Powodem są drobne urazy. Wojciech miał problemy z paznokciem w odmrożonym palcu. Dwóch chłopaków jest podziębionych. "Suchy" wraca od poniedziałku, a "Zahor" naciągnięta lub zbita łydka.
Robert ma potencjał, ale ciężko mi powiedzieć na ten moment czy to jest rzeczywiście wzmocnienie zespołu. Widać, że po grze w trzeciej lidze nie dorósł jeszcze do gry na pierwszoligowym poziomie. Brakuje mu jeszcze takiej szybkości.
To są jednak dopiero początki, kilku chłopaków nie było, zagrało paru juniorów i uważam, że trzeba spokojnie do tego podejść. Najważniejsze, że żaden zawodnik nie doznał kontuzji.
Gdyby ta kraina, zwana krainą 15 tramwajów, miała swojego króla, to ten po przeczytaniu w Kurierze Królewskim wywiadu z trenerem naszej dumy wezwałby oficera swojej gwardii i nakazał najpierw trenera pojmać, najlepiej jeszcze przed treningiem, wrzucić do lochu, a potem ten biedny trener... straciłby głowę na placu przy Ratuszu.
Kat publicznie przeczytałby 5 punktów uzasadnienia dla wyroku najwyższej kary dla trenera z licencją XXL kfc, z miasta, gdzie śnieg lepi się do sztucznej trawy bardziej, niż gdzie indziej na świecie:
Wynik w sporcie jest ważny, a w futbolu bardzo ważny! W futbolu najważniejsza jest piłka, a nie bieganie! Król uważa, że piłkarz jest od grania w piłkę nożną!
Ciężki tydzień jest wówczas kiedy zespól trenuje 3 razy dziennie 6 dni w tygodniu. Obawy trenera o boisko treningowe w krainie 15 tramwajów są uzasadnione. Ale król kary nie daruje...
Wojciech powinien zadbać o paznokcie. Król jest bardzo zły na tego trenera, który nie nauczył Wojtusia dbania o higienę piłkarza w okresie zimowym. Dwóch chłopaków nie powinno być przeziębionych. Piłkarze mają grać, a nie leczyć się. Suchy powinien grać, a nie wracać w poniedziałek, a Zahor nie powinien mieć ani zbitej, ani naciągniętej łydki po jednym treningu! Król uważa, że Zahor ma strzelać bramki, a nie leżeć na kozetce u rehabilitantów.
Robert nie po to przyjechał konno do naszej krainy aż 3000 km, aby trener naszej dumy wydukał, że nie wie co w nim drzemie... Król pyta - "To kto ma wiedzieć co potrafi Robert!?" A jeżeli Robert nie dorósł do gry w klubie z naszej krainy 15 tramwajów, to trener powinien pogadać z nim jak człowiek z człowiekiem w cztery oczy, jak to my dumni jeziorowcy robimy w takiej sytuacji i grzecznie go poinformować, że jeszcze nie nadszedł dla niego ten moment... Król uważa, że zupełnie ze zwyczajami, jakie u nas panują, trener naszej dumy powinien poinformować Roberta, co powinien zrobić z zakresu futbolu, aby grać w naszej dumie w przyszłości. No i oczywiście życzyć mu powodzenia! Zaś publiczna wypowiedź, że Robert nie dorósł do gry w 1 lidze jest poniżej poziomu naszej krainy tysiąca jezior i 15 tramwajów. I ta wypowiedź naprawdę rozsierdziła króla, ponieważ król nie lubi jak jego podwładni zachowują się nie fair wobec przyjezdnych z innych krain...
To nie są początki, to jest koniec. To jest koniec, ponieważ kompromitujący remis z Piratami znad jeziora Ełckiego nie można tłumaczyć grą juniorów, którzy już powinni być nauczeni podstaw techniki i taktyki, a ta robota nie została wykonana i w przeciwieństwie do trenera naszej dumy król nie jest spokojny! Król jest zły! A zdrowie to jest najważniejsze w sanatorium! Król rozumie, że trener naszej krainy 15 tramwajów miał na myśli, że w futbolu nie należy robić nic kosztem zdrowia, ale to nie znaczy, że nie można zrobić choć jednej klepki, jednego zwodu, czy uderzyć celnie choćby z czuba na bramkę Piratów znad jeziora Ełckiego.
Jaki morał płynie z tej bajki? Chyba tylko taki, że niektórzy trenerzy nie powinni udzielać wywiadów Kurierowi Królewskiemu. A może moi czytelnicy rozwiną morał? Boiska są zasypane, mamy sezon na bałwanka, więc zapraszam do konkursu na najlepszy morał z bajki. I jeszcze jedno - wszelkie podobieństwa z meczem Stomil Olsztyn - MKS Ełk rozegranego w Ostródzie z dnia 14. 01. 2017 r. o godzinie 14:00 są przypadkowe, podobnie jak podobieństwo wypowiedzi trenera z licencją XXL kfc dla Kuriera Królewskiego z wypowiedzią trenera Stomilu Olsztyn Adama Łopatko dla stomil.olsztyn.pl.
Pośrednik transakcyjny,
footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne dla Talentów na bazie własnego programu i boiska w Dorotowie.
mail: [email protected]
tel. 609 184 000
http://footballidea.pl/pracuj-z-teamem,13.html
Komentarze (67)
Dodaj swój komentarz