Dziś jest: 20.04.2024
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Data dodania: 2016-10-17 10:21

ol

Pikieta narodowców na olsztyńskiej starówce

Pikieta narodowców na olsztyńskiej starówce
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Narodowcy z Warmii i Mazur zebrali się na olsztyńskiej starówce, by protestować wobec umów CETA i TTIP, ale również Unii Europejskiej. Pikieta odbyła się na dzień po kongresie lokalnych środowisk patriotycznych z Warmii i Mazur.

reklama

W minioną sobotę w Olsztynie zebrali się przedstawiciele środowiska narodowców z Warmii i Mazur, by - jak twierdzą - dyskutować o możliwości zawiązania współpracy na rzecz zmian w regionie.

- Kongres środowisk patriotycznych był pewnym novum, które ma mobilizować integrować, otworzyć dyskusję. To spotkanie było prognostykiem możliwości zmian w naszym województwie - tłumaczy Mariusz Kowalski z lokalnych struktur ONR.

W niedzielę zaś narodowcy wyszli na rynek Starego Miasta, by podobnie jak dzień wcześniej Partia Razem, okazać swoje niezadowolenie z polityki zmierzającej do podpisania umów CETA i TTIP. Narodowcy nie ukrywali również antyunijnego charakteru swojej pikiety.

- Polityka UE jest niespójna i niekorzystna dla interesów krajów członkowskich. Potajemne konszachty ze Stanami i Kanadą w ramach umów CETA i TTIP doprowadzą do ograniczenia funkcjonowania gospodarek narodowych. My narodowcy oceniamy to jako przejaw polityki UE i korporacji przeciwko interesom naszego kraju. Nie rozumiemy też rządu RP, dlaczego chce kłaniać się korporacjom – mówił Kowalski.

Wśród antyunijnych haseł wybrzmiało przede wszystkim rozczarowanie marnotrawieniem publicznych pieniędzy.

- Teraz Polska będzie płatnikiem netto w UE. W poprzednich latach może i Polska korzystała z tych środków, ale by można było po nie sięgać powstawało wiele patologii i biurokracji prowadzących do zadłużania samorządów. Przecież te kryteria otrzymywania środków są tak wygórowane, że w perspektywie dekady mogą przynosić więcej szkody niż pożytku. Inwestycje są realizowane - pytanie jednak jakim kosztem. Pamiętajmy, że te pieniądze są polskie i tylko przechodzą przez Unię. Tylko po co? Po to, by 40 procent poszło na biurokrację pośrednią – dodał Kowalski z ONR.

 

Komentarze (2)

Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.

  • Obywatel RP 2016-10-23 12:38:32 5.172.*.*
    Patriota to nie nacjonalista czy jeszcze gorzej szowinista, to się wyklucza. Patriotyzm to otwartość na inne narody, uznaniem ich prawa do suwerenności i niepodległości, a naród to wspólnota kulturalna bądź obywatelska, nie zaś etniczno–rasowa na którą powołują się nacjonaliści.
    Przenieś Oceń: 2 2

www.autoczescionline24.pl