Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w otwartym oknie bloku na IV piętrze stoi mała dziewczynka. Natychmiast pojechali to sprawdzić. Funkcjonariusze zadziałali szybko i zdecydowanie, ponieważ chodziło o życie dziecka. Wyważyli drzwi mieszkania i zdjęli 2,5-letnią dziewczynkę z okna. Okazało się, że opiekująca się nią w tym czasie babcia spała. Policjanci obudzili 58-latkę. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, co się stało - była  pijana. Miała ponad 1 promil alkoholu w organizmie.

58-latka trafiła do policyjnego aresztu, a 2,5-letnią dziewczynką zaopiekowała się ciocia. Teraz, za narażenie wnuczki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kobiecie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.