Pętla przy Wańkowicza - Barcza powstała w latach 80. Do ubiegłego roku należała do SM "Jaroty". Spółdzielnia przekazała ją jednak miastu w zamian za tereny położone w innej części Olsztyna. Na pętli swoje kursy kończą autobusy linii nr 2 i 11, a przejeżdżają przez nią m.in. autobusy linii nr 17 i 21 oraz pośpiesznej "A". W godzinach szczytu z powodu liczby autobusów pętla jest zblokowana. - Bo jest mało miejsca - mówi kierowca "17". - Zanim podjedzie się na ten przystanek, to trzeba się nieźle namanewrować. To zajmuje dużo czasu. Dlatego mamy opóźnienia. - Człowiek do pracy się spieszy, a musi siedzieć w autobusie i patrzeć jak kierowcy kombinują - dodaje Mirosław Czapliński, mieszkaniec Pieczewa. Dlatego szefowie MPK wystąpili do Miejskiego Zarządu Dróg, Mostów i Zieleni z wnioskiem o przebudowę pętli. Drogowcy rozpisali już przetarg na opracowanie koncepcji. - Dowiemy się z niej, jakie prace należy wykonać, by usprawnić przejazd autobusów, i ile trzeba będzie wydać na to pieniędzy - mówi Paweł Jaszczuk, dyrektor MZDMiZ. - A od wysokości nakładów zależy termin rozpoczęcia tej inwestycji. Wstępne plany MZDMiZ zakładają m.in. wybudowanie zatoki postojowej dla autobusów kończących trasy. Dzięki temu nie będą one blokować przejazdu pozostałym "czerwoniakom". Dodatkowo ma zostać wymieniona nawierzchnia całej pętli. Grzegorz Szydłowski