Olsztyńska Karta Miejska jest elementem ''projektu tramwajowego''. Z ''elektronicznych portmonetek'' już możemy korzystać doładowując swoją kartę wybraną kwotą od 10 złotych do 200 złotych.
Karta Miejska współpracuje z nowymi kasownikami, które są obecne w większości miejskich autobusów, a jesienią pojawią się również w tramwajach. Jeśli posiadamy OKM, którą doładowaliśmy kwotą biletu okresowego, nie musimy się martwić o jej ''kasowanie''.
Inaczej sytuacja wygląda przy biletach jednorazowych. Aby za przejazd autobusem zapłacić teraz kartą, jednorazowo, wystarczy nacisnąć odpowiedni przycisk na kasowniku (N - bilet normalny, U - bilet ulgowy) i przyłożyć załadowaną kartę do czytnika. Wówczas pobrana zostanie z naszej karty miejskiej odpowiednia kwota za przejazd.
W autobusach linii nr 5, 17, 82 i 88, które wyjeżdżają poza granic administracyjne Olsztyna, jeśli wysiadamy z autobusu jeszcze na terenie Olsztyna, trzeba przyłożyć kartę do kasownika drugi raz, by zwrócona została nam część pieniędzy za przejazd. Przejazd aglomeracyjny wciąż kosztuje bowiem 4 złote. Za tę kwotę możemy przejechać przez miasto i dostać się na teren gminy Dywity, czy Stawiguda. Kiedy poruszamy się jedynie po mieście, obowiązuje nas stawka 2,90 zł, a więc zwracana jest kwota 1,10 zł, pobrana automatycznie przy pierwszym zbliżeniu karty i zakupieniu biletu aglomeracyjnego.
Ta sytuacja dla pasażerów komunikacji miejskiej zmieni się jednak najpewniej od listopada tego roku. Dziś radni miejscy głosują bowiem nad zmianą taryfy opłat za przejazd komunikacją miejską. Jeśli projekt uchwały zostanie przyjęty bez zmian, pasażerowie gmin ościennych będą mogli podróżować za 2,90 zł, niezależnie od tego czy wysiadają w Olsztynie, czy w swojej gminie. Bilety aglomeracyjne zostaną więc usunięte. O wszystkich zmianach pisaliśmy tu->
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz