Czy pomysłodawcy projektów zgłoszonych do Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego sprawdzili, czy ich projekty trafiły pod głosowanie w niezmienionej formie? Jeśli nie, warto to zrobić.
Jak się okazuje – jeden z projektów ogólnomiejskich zgłoszony przez olsztynianina Karola Dempicha – widniał na stronie głosowania OBO pod inną nazwą niż ta, którą zaproponował podczas zgłoszenia. Jak tłumaczy nam Dempich – nie poinformowano go o planowanej zmianę w projekcie, a co ciekawe – nikt nie jest w stanie wyjaśnić mu dlaczego nazwa projektu została zmieniona.
- Informuję, że w wykazie zamieszczonym na naszej stronie internetowej obo.olsztyn.eu widnieje prawidłowa nazwa projektu, natomiast nieprawidłowa nazwa znalazła się w elektronicznym systemie do głosowania. Trudno jest mi wyjaśnić z jakich powodów wkradł się błąd, natomiast został on już zgłoszony do wykonawcy portalu i zostanie niezwłocznie zmieniony – informację tej treści otrzymał z Biura Dialogu Obywatelskiego, pomysłodawca projektu.
Tymczasem w regulaminie OBO czytamy - ingerowanie w zakres zgłoszonego projektu, w tym zmiany dotyczące propozycji lokalizacji lub łączenia zadań możliwe są jedynie za zgodą autorów projektów przed ogłoszeniem listy zweryfikowanych projektów.
Projekt olsztynianina nosił nazwę ''Mini-amfiteatr, plaże wśród blokowisk, plac zabaw i infrastruktura rowerowa dla rozwoju rekreacji, kultury i wypoczynku w olsztyńskich sypialniach''. Ta – wyczerpująca - nazwa projektu została zmieniona na ''Infrastruktura dla rozwoju rekreacji, kultury i wypoczynku w olsztyńskich sypialniach'' – i pod takim hasłem można było odnaleźć projekt na liście elektronicznego głosowania na projekty OBO.
- Nie przemawia do mnie "wkradnięcie się błędu". To nie jest taki sobie błąd. To celowe usunięcie kilku słów z tytułu projektu. Nie uważam, że ktoś zrobił to celowo aby zdyskredytować mój projekt nie szukam afery i dziury w całym. Podejrzewam, że najnormalniej w świecie ktoś po prostu chciał skrócić aby łatwiej zmieścić to na liście do głosowania. Tyle, że nie może być zgody na taką samowolkę urzędników. Zasady jasno określają, że wszelkie modyfikacje muszą odbywać się za zgodą autora. Tu zasady zostały złamane. To nie jakaś tam sobie ankieta, ale elementy budżetu gminy - element stanowiący kwotę ponad 3 mln złotych – informuje nas Karol Dempich.
Pomysłodawca projektu – złożył więc do prezydenta Olsztyna wniosek o unieważnienie dotychczasowego głosowania na projekty ogólnomiejskie lub w ostateczności o wydłużenie głosowania na jego projekt o czas, w którym projekt był w sposób błędny podany do publicznej wiadomości na pośrednictwem strony glosujobo.olsztyn.eu, czyli o 14 dni.
- Podanie wniosku pod zmienionym tytułem wprowadzało w błąd głosujących. Nie oddawało też całkowitego sensu projektu, na który miałby zostać przeznaczony milion złotych – informuje Karol Dempich.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz