Dziś jest: 03.05.2024
Imieniny: Antoniny, Marii
Data dodania: 2015-09-09 09:26

Iwona Starczewska

Od nielegalnej dziupli po niezwykłe znalezisko w regionie. Przedmioty pochodzą z czasów średniowiecza!

Policjanci z Warmii i Mazur realizując sprawę dotyczącą nielegalnego obrotu bronią odkryli cmentarzysko i elementy zabytkowe pochodzące z czasów wczesnego średniowiecza. Jak się okazuję, może być to jeden z najważniejszych zespołów stanowisk archeologicznych w Polsce i Europie! Znalezione elementy pochodzą z czasów V wieku naszej ery!

reklama

Jesienią ubiegłego roku policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie współpracując z funkcjonariuszami z Olecka uzyskali informację o nielegalnym handlu bronią na terenie województwa.

- Już pierwsze czynności operacyjne i dochodzeniowo-śledcze wskazywały na to, że możemy mieć do czynienia z grupą osób, które pozyskiwały, uzdatniały, przerabiały i uczestniczyły w obrocie bronią, elementami broni, amunicją, materiałami wybuchowymi zazwyczaj znalezionymi w lasach, czy podczas przeszukiwań wykrywaczami metalu miejsc dawnych bitew – informują policjanci.

Policjanci ustalili, że dwóch mieszkańców naszego województwa jest w posiadaniu niezwykle wartościowych zabytków, które kryła ziemia wschodniej Polski.

Policjanci ustalili, że miłośnicy starych militariów nawiązywali kontakty poprzez aukcje internetowe. Tam oferowali do sprzedaży jakiś np. element broni, który nie budził zastrzeżeń ze strony organów ścigania. Następnie sprzedający i kupujący nawiązywali kontakt telefoniczny, a dla sfinalizowania sprawy – np. sprzedaży lotniczego karabinu maszynowego - czasem dochodziło do spotkań. Jak wynika z materiałów zebranych przez policjantów kryminalnych, uczestnicy transakcji dając ogłoszenia, porozumiewali się w specjalny, zrozumiały dla siebie sposób.

2 września policjanci zaplanowali realizację sprawy. W sumie czynności procesowe objęły swoim zasięgiem teren 4 województw – Podlasia, Warmii i Mazur, Mazowsza i zachodniopomorskiego.

Podczas przeszukań posesji dwóch mieszkańców naszego regionu, policjanci zabezpieczyli kilkanaście karabinów, kilkadziesiąt elementów broni – luf karabinowych, zamków i komór zamkowych, amunicję, kilka sztuk broni krótkiej, granaty. Wszystkie przedmioty – w sumie kilkadziesiąt kilogramów metalu - zostały zabezpieczone.

Efektem przeszukania pomieszczeń należących do mężczyzn było także odnalezienie przez policjantów worków jutowych z zabytkowymi przedmiotami. Były tam podkowy, strzemiona, groty, spinki, ozdoby, elementy biżuterii wykonane z brązu. Zostały one wykopane przez poszukiwaczy w lesie.

Wizja lokalna w miejscu odnalezienia przedmiotów przeprowadzona przy udziale kustosza Muzeum Okręgowego w Suwałkach odkryła przed kryminalnymi tajemnicę tego miejsca.

To z dużym prawdopodobieństwem cmentarzysko pradziejowe lub wczesnośredniowieczne. Na miejscu odnaleziono fragmenty ceramiki, także ornamentowane pochodzące z tego okresu.

Z ustaleń policjantów wynika, że dwaj mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego przy użyciu wykrywacza metali wydobyli w tym miejscu około 3000 zabytków metalowych oraz urn.

Kustosz wstępnie ocenił także wartość historyczną zabezpieczonych przez kryminalnych elementów i wskazał, że z dużym prawdopodobieństwem są to znaleziska związane z kulturą Bałtów Zachodnich, być może częściowo z okresu wędrówek ludów. Zdecydowana większość należała do kultury jaćwieskiej z okresu wczesnego średniowiecza.

Materiał dowodowy zebrany przez policjantów wskazuje na to, że mieszkańcy Warmii i Mazur orientowali się z czym mają do czynienia. Świadczy o tym chociażby maskowanie miejsca w lesie. Odnalezione zabytkowe przedmioty przechowywali w garażu, a następnie pakowali w paczki, które sprzedawali. Policjanci ustalają, kto jeszcze mógł uczestniczyć w handlu zabytkami, poprzez pomoc Robertowi i Markowi K. w zakresie specjalistycznej wiedzy, czy wyceny zabytkowych rzeczy.

Wiadomo na pewno, że wspólnikiem dwóch mężczyzn z naszego regionu był mieszkaniec Pomorza Zachodniego. Policjanci ustalili, że to on odkupił od nich za 15 tysięcy złotych najbardziej cenne znaleziska. Mężczyzna to prawdopodobnie pośrednik, który miał sprzedać zabytki za granicę. Na posesji Marka K. zabezpieczono w sumie około 110 przedmiotów, w tym topory, siekierki, bosaki, kotwy, noże, groty, okucia, miecze, bransolety, nożyce, krzesiwa.

Jak podsumował pracę policjantów Jerzy Siemaszko starszy kustosz, kierownik Działu Archeologii Muzeum Okręgowego w Suwałkach, odkrycie cmentarzyska jest unikatem, mającym bezcenną wartość naukową, kulturową. Bardzo trudno odnaleźć miejsca, w których żyli Jaćwingowie. Stosowali oni w obrządku pogrzebowym palenie zwłok i rozsypywanie prochów.

- Jeśli okaże się, że mamy do czynienia z bardzo bogatym kompleksem osadniczym, w którego skład wchodziło cmentarzysko, być może grodzisko i osady (to będzie wiadomo po szerszych badaniach, które planujemy), może być to jeden z najważniejszych zespołów stanowisk archeologicznych w Polsce i Europie – informuje Jerzy Siemaszko.

Dla policjantów to nie koniec sprawy. Ustalają oni pozostałe osoby uczestniczące w obrocie bronią i zabytkami.

Do sprawy zostaną powołani biegli z zakresu balistyki i zabytków. Ten pierwszy określi między innymi z jaką bronią mamy do czynienia oraz czy była ona kiedykolwiek użyta.

Efektem pracy biegłych będą ewentualne zarzuty wobec osób uczestniczących w postępowaniu. Mogą one odnosić się do nielegalnego posiadania i handlu bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi oraz kradzieży, przywłaszczenia, niszczenia, czy paserstwa mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury. Grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl