Przypomnijmy, początkowo kiedy projekt obmyślali mieszkańcy gminy Barczewo wraz ze Stowarzyszeniem Wspólne Wójtowo - szlak miał przebiegać w 90% przez teren gminy Barczewo zahaczając o gminę Dywity i gminę Purda.
Z czasem do inicjatywy dołączył Olsztyn i Nadleśnictwo Olsztyn, a trasa z 25-kilometrowego odcinka rozrosła się do 80-kilometrowej drogi pieszo-rowerowej. Warmińska niteczka przebiegać miała przez: Skajboty, Bogdany, Kaplityny, Wójtowo, Nikielkowo, Zalbki, później przez wybudowane i malownicze ścieżki Lasu Miejskiego w Olsztynie i przygotowane ścieżki rowerowe Olsztyna, Stary Olsztyn, Linowo, Trękus, Kaborno, Wyrandy, Pajtuny, Patryki, by połączyć się ponownie w Skajbotach.
Na trasie Warmińskiej niteczki, gminy planowały nawet ustawienie małej infrastruktury: ławek, koszy na śmieci, tablic informacyjnych.
W lutym ubiegłego roku w ratuszu nastąpiło podpisanie deklaracji współpracy w sprawie wspólnej realizacji zadania „Warmińska niteczka” pomiędzy: Stowarzyszeniem „Wspólne Wójtowo”, Nadleśnictwem Olsztyn, Gminą Barczewo, Gminą Dywity, Gminą Olsztyn i Gminą Purda.
Porozumienie miało zapoczątkować wspólne działania gmin, by zrealizować ten raj dla rowerzystów i pieszych. Gminy zadeklarowały, że będą starać się w swoich budżetach zarezerwować środki na swoją część projektu bądź szukać dofinansowania zewnętrznego.
Tymczasem jak się okazuje sprawa ucichła, a o dofinansowanie zewnętrzne wystąpiła jedynie Gmina Barczewo. Okazało się nawet, że kwota na oznaczenie szlaku na terenie gminy została jej przyznana, jednak władze Barczewa musiały z tych pieniędzy zrezygnować.
- Mieliśmy spory problem z pozyskaniem działek na naszym terenie, przez które trasa miałaby przebiegać. Formalności trwały tak długo, a Urząd Marszałkowski nalegał na szybkie podpisanie umowy o dofinansowanie. Dlatego też musieliśmy z niego zrezygnować, bo nie bylibyśmy w stanie rozliczyć tego projektu w wyznaczonym czasie – wyjaśnia nam Marta Tomczak z Urzędu Gminy Barczewo.
Tomczak przyznaje również, że tuż po podpisaniu porozumienia między gminami sprawa ucichła i mimo starań władz Barczewa, temat nie był poruszany przez członków porozumienia.
- Każda gmina miała zadbać o środki na realizację swojej części projektu. Jednak żadna z gmin najwyraźniej nie miała chęci, by poruszać dalej ten temat. Nie było inicjatywy z ich strony – dodaje Tomczak.
Władze Gminy Barczewo nie poddają się i zamierzają zrealizować projekt na swoim terenie, o ile znajdzie się dofinansowanie zewnętrzne.
- Jesteśmy już bogatsi o doświadczenie w tej sprawie. Mamy gotowy komplet dokumentów. Jeśli w nowej perspektywie dofinansowania znajdzie się możliwość uzyskania dotacji na ten cel to o nią wystąpimy – wyjaśnia Tomczak.
Czy pozostałe gminy będą nadal zainteresowane podjęciem zapowiadanej w ubiegłym roku współpracy? Jakie działania w tej sprawie podejmą?
Czekamy na ich odpowiedzi.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz