Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2005-10-16 00:00

magda_515167

Lekarz z Polikliniki podejrzany o branie łapówek od policjantów

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie kończy śledztwo, w którym podejrzany jest chirurg z polikliniki i policjanci z komendy wojewódzkiej. Lekarz miał wystawiać fałszywe zaświadczenia o chorobie, a funkcjonariusze wyłudzać pieniądze od firm ubezpieczeniowych.

reklama
Powiązania lekarza i policjantów odkrył wydział spraw wewnętrznych komendy wojewódzkiej policji. Zawiadomił prokuraturę. - Śledztwo zakończy się jeszcze w listopadzie - informuje Mieczysław Orzechowski, rzecznik prasowy olsztyńskiej prokuratury okręgowej. Podejrzanych jest siedem osób: Artur Z., chirurg ogólny z Polikliniki MSWiA, policjanci oddziałów prewencji komendy wojewódzkiej: Radosław R., Janusz K., Tomasz Ch. i Adam W., oraz dwóch "cywili". - Lekarzowi postawiliśmy pięć zarzutów związanych z wystawianiem fałszywych zaświadczeń i zwolnień, poświadczaniem nieprawdy i przyjmowaniem łapówek - mówi prokurator Orzechowski. Z akt śledztwa wynika, że lekarz za 50 zł wystawił dwóm policjantom - Radosławowi R. i Januszowi K. - fałszywe zwolnienia i zaświadczenia o chorobach, dzięki którym firma ubezpieczeniowa każdemu z funkcjonariuszy wypłaciła po 2 tys. zł odszkodowania. - Ci policjanci dostali zarzut nakłaniania lekarza do poświadczania nieprawdy, wręczanie korzyści majątkowej i oszustwa polegającego na wyłudzeniu nienależnego odszkodowania - informuje prokurator Orzechowski. Kolejnemu policjantowi, Tomaszowi Ch., lekarz miał wystawić trzy zwolnienia i zaświadczenie, że w drodze do pracy uległ wypadkowi. Dzięki temu firma ubezpieczeniowa wypłaciła mu 6 tys. zł odszkodowania. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że policjanci dostawali odszkodowania, choć mieli niegroźne urazy, np. skręcenia kostek, mieli też pokazywać firmie ubezpieczeniowej cudze zdjęcia rentgenowskie. Doktor Artur Z. ma też zarzuty za wystawienie zwolnień za pieniądze dwóm "cywilom", w tym studentce, od której miał zainkasować "tylko" 40 zł. Czwarty z podejrzanych policjantów, Adam W., dostał zarzut inny niż pozostali. - Jest podejrzany o wyłudzenie 7,7 tys. zł odszkodowania za stłuczkę, w której nie brał udziału, oraz fałszywe zeznania, niedopełnienie obowiązków i poplecznictwo: informował sprawców kolizji o kulisach postępowania policyjnego - wylicza prokurator Orzechowski. Wobec policjantów toczy się postępowanie dyscyplinarne. Policja nie chce rozmawiać o szczegółach sprawy. Doktor Artur Z. nie jest aresztowany, musiał wpłacić jednak kaucję. Pracuje w szpitalu. Janusz Chełchowski, dyrektor Polikliniki MSWiA: - Wiem, o co lekarz jest podejrzany. Rozmawiałem z nim poważnie na ten temat. Dobrze znam doktora Z. i mam o nim jak najlepsze zdanie. To dobry fachowiec. Dlatego do czasu wyjaśnienia tej sprawy przez sąd nie zamierzam odsuwać go od pracy.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl