Sprawa drogi prowadzącej do bloków przy ul. Pimpickiego wypłynęła tuż po powstaniu bloków w ramach inwestycji ''Wichrowe Wzgórza'' w okolicy jeziora Bartąg. Inwestor – firma Rombud liczyła na wsparcie miasta w tej kwestii, jednak ratusz wycofał decyzje o partycypowaniu w kosztach budowy asfaltowej drogi.
Inwestor nie był jednak w stanie wyłożyć na budowę drogi 600 tysięcy złotych, a więc mieszkańcy musieli codziennie poruszać się drogą z ułożony, betonowych płyt.
Sprawa nabrała jednak tempa w tym roku. Na zebranie Wspólnoty, które odbyło się na początku miesiąca mieszkańcy bloków przy ul. Pimpickiego zaprosili radnych swojej dzielnicy i poprosili ich o pomoc.
- Duże zasługi przy finalnym sukcesie miała radna Halina Ciunel, która na zebraniu w obecności około 100 osób wyznaczyła termin 15 października na osiągniecie porozumienia – informuje nas Maciej Najdzion, mieszkaniec bloku przy ul. Pimpickiego.
Ostatecznie udało się ustalić porozumie w tej sprawie. 16 października obie strony sporu: deweloper i ratusz – podpisały porozumie w tej sprawie, tym samym kończąc trwająca od 2008 roku sagę tej ulicy.
- Strony zobowiązały się pokryć koszt solidarnie po połowie. Jak zwykle w sporze tym najbardziej poszkodowani byli mieszkańcy miasta, jednak po latach problemów ludzie mogą odetchnąć z ulgą. W końcu dojadą do kupionych za ciężko zarobione pieniądze mieszkań komfortową drogą – dodaje Maciej Najdzion, mieszkaniec bloku przy ul. Pimpickiego.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz