Dziś jest: 21.05.2024
Imieniny: Kryspina, Tymoteusza
Data dodania: 2016-10-16 20:50

Redakcja

Górnik Zabrze nie dał szans Stomilowi

Górnik Zabrze nie dał szans Stomilowi
Piłkarze Stomilu przegrali w Zabrzu z miejscowym Górnikiem
Fot. Emil Marecki / Olsztyn.com.pl

Nie udał się piłkarzom Stomilu wyjazd na Górny Śląsk. Podopieczni Adama Łopatko po słabym spotkaniu przegrali z Górnikiem Zabrze 2:0.

reklama

Stomil wyjechał na spotkanie z Górnikiem Zabrze już w piątek. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur spędziła dwie noce w Rybniku-Kamieniu, gdzie tam również odbyła jednostki treningowe. W podstawowej jedenastce na mecz ze spadkowiczem z Ektraklasy trener Adam Łopatko znalazł miejsce dla Karola Żwira, który w ostatnim czasie leczył kontuzję, natomiast jako młodzieżowiec wystąpił Wiktor Biedrzycki. Boisko w Zabrzu z całą pewnością dobrze pamiętał Tomasz Zahorski, który jeszcze nie tak dawno występował w ekipie z Górnego Śląska.

Pierwsze minuty spotkania pokazały, iż Stomil nie będzie chciał grać jedynie na remis. Plany zostały jednak zweryfikowane w 24 minucie gry, kiedy to po rzucie rożnym Adam Wolniewicz pokonał strzałem głową Michała Leszczyńskiego. Po sześciu minutach olsztynianie przegrywali już dwiema bramkami. Tym razem ofensywny pomocnik Górnika, Igor Angulo, okazał się sprytniejszy od olsztyńskich obrońców i zdobył drugą bramkę.

- Indywidualny błąd spowodował, że przegrywaliśmy 2:0 z nie byle jakim zespołem, bo grają tutaj też zawodnicy, którzy pamiętają lepsze Górnika Zabrze, który to grał w Ekstraklasie - mówił tuż po spotkaniu szkoleniowiec Stomilu, Adam Łopatko.

W drugiej odsłonie spotkania na placu gry pojawili się Grzegorz Lech i Tomasz Zahorski. Wprawdzie gra Stomilu trochę się ożywiła, to jednak w niedzielne popołudnie defensywa gospodarzy była dobrze dysponowana, że nie pozwoliła olsztynianom na zdobycie choćby bramki kontaktowej.

Po meczu z Górnikiem Zabrze, olsztynianie zajmują 12. pozycję w tabeli I ligi z dorobkiem 14. punktów i mają tyle samo punktów, co trzy inne zespoły, w tym GKS Tychy, który zajmuje pozycję barażową. Do strefy spadkowej Stomil dzieli zaledwie trzy oczka.

Następne spotkanie "biało-niebiescy" rozegrają w najbliższą sobotę. Przeciwnikiem przy al. Piłsudskiego będzie MKS Kluczbork . Początek spotkania o godz. 14.

* * *

Górnik Zabrze - Stomil Olsztyn 2:0 (2:0)

1:0 - Adam Wolniewicz 24'
2:0 - Igor Angulo 30'

Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik - Adam Wolniewicz, Bartosz Kopacz, Adam Danch, Rafał Kurzawa, Bartosz Pikul (56' Maciej Ambrosiewicz), Szymon Matuszek, Mariusz Przybylski, Igor Angulo, Armin Ćerimagić (84' Rafał Kosznik), David Ledecký (67' Szymon Skrzypczak)

Stomil Olsztyn: Michał Leszczyński - Marcel Ziemann (86' Wojciech Dziemidowicz), Piotr Klepczarek, Tomasz Wełnicki, Jarosław Ratajczak, Patryk Kun, Łukasz Jegliński, Wiktor Biedrzycki, Karol Żwir (46' Grzegorz Lech), Tsubasa Nishi, Rafał Kujawa (61' Tomasz Zahorski)

Żółte kartki: Ćerimagić (Górnik); Klepczarek, Biedrzycki, Wełnicki (Stomil)

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Widzów: 7894 (w tym 162 kibiców gości)

* * *

Pozostałe spotkania 13. kolejki:

Stal Mielec  - Wisła Puławy  0:1
GKS Tychy  - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1
Pogoń Siedlce  - Znicz Pruszków 1:0
Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice 0:1
MKS Kluczbork  - Chojniczanka Chojnice 1:1
Olimpia Grudziądz  - Chrobry Głogów 2:1
Bytovia Bytów  - Wigry Suwałki 1:1
Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:0

* * *

Pomeczowe wypowiedzi:

Marcin Brosz, trener Górnika: Myślę, że zespół Stomilu potwierdził, że nie tylko na papierze, ale i na boisku jest ciekawym zespołem. Do momentu strzelania pierwszej bramki grało nam się dość ciężko. Po zdobyciu przez Adama Wolniewicza bramki, zrobiło nam się luźniej, szczególnie dla Igora i Dawida (Igor Angulo i David Ledecký - dop. autor). To było widać: nasze akcje zrobiły się płynniejsze i druga bramka była tylko konsekwencją. Szkoda, że w drugiej połowie nie potwierdzieliśmy naszej dobrej gry, a mieliśmy ku temu sytuacje. Na pewno cieszy postawa wszystkich zawodników.

Adam Łopatko, trener Stomilu: Na pewno determinacji i woli walki nam nie zabrakło. Zabrakło nam natomiast koncentracji w kluczowych momentach i przy stałym fragmencie gry. Druga sytuacja i indywidualny błąd spowodował, że przegrywaliśmy 2:0 z nie byle jakim zespołem, bo grają tutaj też zawodnicy, którzy pamiętają lepsze Górnika Zabrze, który to grał w Ekstraklasie. Ta jakość piłkarska przez dłuższy czas była też widoczna. Przegraliśmy mecz, nie załamujemy jednak rąk. Za tydzień mamy bardzo ważne spotkanie u siebie i musimy bardzo dobrze się do niego przygotować. Cieszę się, że na tę chwilę nie było żadnych nowych kontuzji. Jest zatem szansa, że zagramy mocnym składem.

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Podpis 2016-10-16 22:18:26 88.156.*.*
    Mirek spoko trener szkoda ze zostal zwolniony. Moze wroci? Mam nadzieje.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Obserwator 2016-10-16 22:04:56 37.131.*.*
    P. Łopatko przestań się wymądrzać i podaj honorowo do dymisji. Stomil przy obecnym, dużo mocniejszym składzie gra dużo gorzej niż w ubiegłym roku za czasów trenera Jabłońskiego.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0

www.autoczescionline24.pl