O zamknięciu cmentarzy w całej Polsce na najbliższe trzy dni premier poinformował w piątkowe popołudnie.
- Nie chcemy doprowadzić do tego, że na cmentarzach i w komunikacji publicznej będzie się gromadzić dużo ludzi - oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Więcej o tym przeczytasz w naszym materiale: Zamknięte cmentarze na Wszystkich Świętych! Nakaz pracy zdalnej w administracji. Szczepionka od przyszłego roku [AKTUALIZACJA].
Ta decyzja najbardziej dotnęła sprzedawców kwiatów i zniczy. Efekt? W piątkowy wieczór wielu z nich wystawiło swoje produkty m.in. na rynku przy ulicy Grunwaldzkiej. Byli tam obecni aż do północy. Na klientów czekali również od samego rana w sobotę mając nadzieję na choć minimalne zmniejszenie strat finansowych.
Pomoc sprzedawcom obiecał też sam premier.
- W związku z decyzją dot. zamknięcia cmentarzy na najbliższe 3 dni zostanie przygotowane wsparcie dla handlowców, którzy wykażą straty z tego powodu. Szczegóły będą zaprezentowane w przyszłym tygodniu - napisał Morawiecki na Twitterze.
Z pomocą ruszyły także niektóre samorządy. Prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki, zapowiedział w mediach, że tamtejszy Zakład Gospodarki Komunalnej odkupi w po cenie hurtowej od zielonogórskich handlowców chryzantemy w doniczkach, których nie uda im się sprzedać. Trafią one na ronda, skwery oraz do parków miejskich.
AKTUALIZACJA (godz. 14:03)
Premier zareagował po decyzjach samorządów. Państwo odkupi kwiaty od przedsiębiorców
Mateusz Morawiecki poinformował na swoim profilu na Facebooku, że samorządy, które zapłacą handlarzom za niesprzedane kwiaty otrzymają zwrot środków "z funduszu Covid".
Co więcej, premier zdecydował, że terenowe oddziały rolnych agencji - Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz Agencji Rozwoju i Modernizacji Wsi "odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami."
Komentarze (16)
Dodaj swój komentarz