Dziś jest: 30.04.2024
Imieniny: Donaty, Mariana, Tamary
Data dodania: 2024-04-01 16:45

Redakcja

[OPINIE] Centrum Dziedzictwa, Historii i Kultury Warmii – wielka fikcja?

[OPINIE] Centrum Dziedzictwa, Historii i Kultury Warmii – wielka fikcja?
Wizualizacja Centrum Kultury, Dziedzictwa i Historii Warmii w Gietrzwałdzie

Obecny wójt Jan Kasprowicz zaplanował powstanie w Gietrzwałdzie Centrum Kultury, Dziedzictwa i Historii Warmii. Ma zostać zbudowane w bezpośrednim sąsiedztwie gietrzwałdzkiego amfiteatru. Już w 2021 roku wójt zgłosił radnym, że wystąpił do marszałka województwa z wnioskiem o utworzenie „Centrum dziedzictwa historii, tradycji Warmii w Gietrzwałdzie”. Miałby to być tzw. projekt strategiczny, z dofinansowaniem ze środków Unii Europejskiej.

reklama

Pomysł wójt uzasadnił tym, że „… na Warmii nie ma ośrodka, który łączyłby Objawienia gietrzwałdzkie, wszystkie wydarzenia historyczne, związane z wydaniem „Gazety Olsztyńskiej”, (…) plebiscytem, powstaniem przed wojną szkół polskich, działalnością ks. Wojciecha Zinka…”. Wójt stwierdził, że projekt ten „nie będzie tylko nasz, ale regionalny, europejski, a nawet światowy”.

Parę miesięcy wcześniej namówił wybitnego historyka, prof. Stanisława Achremczyka, o zorganizowanie kilkunastoosobowego zespołu czołowych historyków, przedstawicieli kultury, sztuki, muzealników, regionalistów, językoznawców celem opracowania programu Centrum. Powstała 11-osobowa grupa, nikt zaproszony nie odmówił. Tworzą ją m. in.: dr Jerzy Sikorski, historyk, dzięki którego badaniom ustalono miejsce pochówku Mikołaja Kopernika, dr Jan Chłosta, historyk i badacz dziejów Warmii, prof. Stanisław Czacharowski – botanik, fotograf z UWM, Małgorzata Jackiewicz-Garniec – muzealniczka, kierowniczka Muzeum Warmińskiego w Lidzbarku Warmińskim – oddziału Muzeum Warmii i Mazur, dr Jowita Jagla – historyczka sztuki z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, autorka m.in. wystawy o pielgrzymkach, ks. dr hab. Marek Jodkowski, prof. UWM – historyk sztuki, diecezjalny konserwator zabytków, Tadeusz Baryła z Instytutu Północnego – ekspert ds. losów Warmiaków i Mazurów po 1945 roku.

We wniosku do marszałka województwa wójt Jan Kasprowicz napisał, że „Gietrzwałd ma wszelkie atuty, by w końcu stać się rozpoznawalną na świecie atrakcją”. Stwierdził ponadto, że Objawienia gietrzwałdzkie są ważnym wyróżnikiem, ale jest pomysł na regionalne centrum, które będzie promowało dziedzictwo kultury i historii w dużo szerszym zakresie. Wniosek wsparł m. in. argumentem o przybyciu do Gietrzwałdu grupy pielgrzymów z… Wietnamu.

Pierwowzorami dla Centrum, podkreślił wójt, są Muzeum im. Jana Pawła II w Wadowicach, Centrum Nauki Kopernik, Muzeum II Wojny Światowej i Powstania Warszawskiego, Muzeum Żydów Polskich Polin. Centrum miałoby uzupełnić ofertę Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie i Lidzbarku Warmińskim, Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, Wilczego Szańca w Gierłoży, Muzeum Etnograficznego w Olsztynku. Zarząd Województwa nadał projektowi status projektu strategicznego co w grudniu 2022 roku zaaprobowała Komisja Europejska.

W gietrzwałdzkim Centrum funkcjonować ma wiele sal ekspozycyjnych, warsztatowych, pracowni, a w nich tablice multisensoryczne, makiety interaktywne z eksponatami, inscenizacje dawnych sal lekcyjnych, sala druku dawnej „Gazety Olsztyńskiej”, iluminacje świetlne, mnogość eksponatów, wystawy stałe i czasowe, festiwale, koncerty, lekcje wyjazdowe warmiobusem, plenery malarskie, fotograficzne, rzeźbiarskie, studio nagrań, własne wydawnictwo, oferta dla szkół w całej Polsce i wiele innych. Obiekt ma liczyć ok. 1100 m² powierzchni oraz zatrudniać na stałe 5–7 osób. Planowany koszt tej inwestycji to 18,5 mln zł.

Planowana lokalizacja Centrum

Jak wygląda rzeczywistość?

Po pierwsze – przedsięwzięcie o tak wielkim zakresie, zasięgu oddziaływania i wielkości przede wszystkim nie doczekało się jakiejkolwiek społecznej konsultacji wśród mieszkańców gminy. Nie było spotkań, prezentacji. Mieszkańcy Naterek, Gronit, Sząbruka, Unieszewa czy innych jeszcze miejscowości pewnie o tym zamyśle nie słyszeli. Nawet radni dowiedzieli się o nim po fakcie zgłoszenia przedsięwzięcia do marszałka województwa o dofinansowanie z UE. Wygląda na to, że wójt konsekwentnie ignorował mieszkańców, nikogo nie zapytał o zdanie… No, może przyszłego nabywcę obecnego budynku Centrum Kulturalno-Bibliotecznego.

Lokalizacja obiektu przyszłego Centrum jest fatalna z uwagi na bliskie sąsiedztwo wielu domów mieszkalnych, otaczających z trzech stron miejsce planowanej inwestycji. To będzie poważna kolizja, gdyby brać dodatkowo pod uwagę założoną przez wójta liczbę osób, mających rocznie przybywać do tego obiektu. W projekcie zapisano, że będzie ich pół miliona każdego roku. Ponadto dojazd do obiektu ma odbywać się nie tylko z ulicy Kościelnej, ale może nawet głównie ze Spacerowej. To gehenna dla mieszkających w sąsiedztwie ludzi, którzy już teraz walczą z przeciążeniem i blokowaniem dojazdów do posesji autami gości „Karczmy Warmińskiej”.

Po drugie – nie przeprowadzono żadnej analizy kosztów i korzyści, nie oszacowano kosztów przyszłego użytkowania obiektu. Nie wskazano źródeł finansowania Centrum w fazie jego użytkowania. Przedsięwzięcie o planowanym znaczeniu ponadgminnym, a jak podkreślał wójt – europejskim, a nawet światowym, powinno być prowadzone w szerokim partnerstwie nie tylko merytorycznym, ale i finansowym z instytucjami o znaczeniu regionalnym. Trzeba być pozbawionym wyobraźni, by zakładać, że do prowadzenia Centrum wystarczy 5–7 etatów. To mniej niż w obecnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym.

Po trzecie – interdyscyplinarny zespół ekspertów pod przewodnictwem prof. Stanisława Achremczyka od momentu utworzenia w pierwszej połowie 2022 roku nie został zaproszony przez wójta do podjęcia pracy i w związku z tym nigdy się on w tym celu nie spotkał. Wójt tym samym skompromitował gminę jako partnera przedsięwzięcia, pozbawił ją wiarygodności.

Po czwarte – podczas ostatniej sesji Rady Gminy 27 lutego br. wójt poinformował, że dokumentacja budowlana jest w fazie realizacji. Do 29 marca br. zostanie zakończona faza projektowa, potrzebna do uzyskania pozwolenia na budowę, a do 16 grudnia br. projekty wykonawcze i specyfikacje. Wcześniej powstała koncepcja architektoniczna. Nie było postępowania przetargowego, ponieważ zastosowano, skierowane do wybranych podmiotów, zaproszenie do złożenia ofert, z jednym kryterium – najniższej ceny.

Zdumiewające i zastanawiające są terminy, ponieważ do 26 stycznia br. należało złożyć oferty na projektowanie, a już 29 marca br. mają być gotowe plan zagospodarowania terenu i projekt budowlany, co jest wystarczające do uzyskania pozwolenia na budowę. To rekordowe i mało realne terminy, chyba że prace zostały podjęte już wcześniej …

Po piąte – po sprawdzeniu, co zawiera koncepcja architektoniczna, okazało się, że wielobryłowy obiekt będzie usytuowany pomiędzy amfiteatrem a ulicą Spacerową. Znajdą się w nim: sala konferencyjno-kinowa o pow. 367 m² ze sceną i garderobą, przylegający do niej hol (231 m²), nazwany salą ekspozycyjną, obok biblioteka (96 m²), sale: taneczna, ceramiki i kulinarna – każda po 53 m², trzy biura o łącznej pow. 60 m², kawiarnia (75 m²) z zapleczem kuchennym (12 m²), sala gwary warmińskiej (55 m²), trzy pokoje … mieszkalne z aneksem kuchennym i łazienką z natryskiem (ok. 52 m²) i szereg schodów, korytarzy, sanitariaty. Widać więc, że to nic innego jak dom kultury, nowoczesny i nowy, tyle że brakuje w nim możliwości umieszczenia tak wielkiego programu funkcjonalnego. Wygląda to na zamiar przeniesienia obecnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego do nowego lokum. Nie będzie przecież dwóch bibliotek w Gietrzwałdzie czy dwóch pracowni ceramicznych, tanecznych, plastycznych, sal widowiskowych itd. Kuriozalny jest brak jakiejkolwiek powierzchni magazynowej.

Po szóste – nie widać w planie zupełnie kosztów wyposażenia, które według założeń ma być niezwykle bogate i kosztowne (w tym warmiobus). Pochłonie zapewne kilka milionów złotych.

Sensowne zatem wydaje się pytanie: czy dojdzie do budowy tego obiektu? I to przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze: czy mieszkańcy to zaaprobują i zgodzą się takie sąsiedztwo, a po drugie: nie da się wprowadzić w błąd instytucji europejskich, pisząc w dokumentach o wielkim światowym centrum dziedzictwa historii i kultury, a budując faktycznie normalny dom kultury.

Dwa lata wcześniej, w pierwszym numerze „Gazety Gietrzwałdzkiej” z 2022 roku, opisaliśmy, jak wiele było prób wybudowania nowego domu kultury w Gietrzwałdzie, wszystkie z przypuszczalnym celem sprzedaży obecnego, atrakcyjnie położonego budynku CK-B, z przeznaczeniem go na usługi turystyczne. Tajemnicą poliszynela jest potencjalny nabywca tego budynku.

WS

Galeria

Komentarze (20)

Dodaj swój komentarz

  • Kira 2024-04-03 14:20:39 83.0.*.*
    Może by tak pan wójt podał wzrost zatrudnienia w czasie jego kadencji i to nie tylko w urzędzie ale i w PUK Gietrzwałd, ile kosztowało utrzymanie wice wójtowej w okresie jej zatrudnienia! Może Wójt podał by stan zadłużenia gminy? Kiedy skończy się trwająca 3 lata inwestycja drogowa położenia nowej masy do wsi Woryty i dalej .... i ten pan chce coś budować ? Chodnika w jednym sezonie nie potrafi wybudować no chyba ,że koniecznie chce sprzedać budynek CK-B. Dziwi mnie tylko że wyborcy tego nie widzą!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • mieszkańcy 2024-04-02 20:23:22 79.191.*.*
    W gminie Gietrzwałd dziura na dziurze, nie da się normalnie przejechać, bo omijając jedną dziurę wpada się w drugą. Wójt celebryta ma wywalone na prośby mieszkańców. Dorwał się koryta i będzie się trzymał pazurami ile się da. Komunikacja dla mieszkańców pożal się... Jeździ kiedy chce, w godzinach nie pasujących na dojazd młodzieży do szkół olsztyńskich, bo transport się kończy na Dajtkach i dalej trzeba sobie samemu radzić i czekać dziesiątki minut na autobus miejski, który za nim wyjedzie z Dajtek w stronę centrum przez kolejne 20 minut objeżdża całe osiedle. Prywatny przewoźnik też jeździ jak chce i kiedy chce nie wspominając o cenach biletów, które przyprawiają o zawrót głowy. Miał powstać Lidl, który mógłby z podatków zasilić gminę i dać pracę okolicznym mieszkańcom ale dewota chłopska, która przyjeżdżała autokarami z południa polski skutecznie odstraszyła inwestora, a wójt nic więcej nie zrobi, bo przed wyborami nie będzie sobie wrogów "hodował". W gminnych instytucjach nepotyzm sięgnął zenitu i póki władza się nie zmieni to nadal będzie grzał stołeczki. Wszystko co jest robione to na pokaz przed wyborami, a nie dla ludzi którzy tu mieszkają, płacą podatki chcą by ich głos był brany pod uwagę w planowanych działaniach gminnych, a nie blokowany przez hucpę wójta.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 2
  • qq 2024-04-02 13:16:31 188.146.*.*
    Wow, niezły manifest wyborczy. Rozumiem, że inspirowany przez kandydata na wójta, który ma potrzebę protestowania i paraliżowania? Właśnie dzięki takim jak wy, większość ludzi w Polsce o Gietrzwałdzie nie słyszała. Brawo dla władz Gminy, bo te jest ewidentny sukces. A takie artykuły są - przepraszam za szczerość - żałosne..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 3
  • papaj 2024-04-02 07:27:14 46.205.*.*
    Fajna gmina a zaorana przez populistów, dyletantów i pseudopolityków
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 1
  • niech 2024-04-01 19:17:06 79.191.*.*
    wójt zapuka do archidiecezji o wsparcie finansowe, bo ta inwestycja pachnie przekrętem jak muzeum rydzyka
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 7
  • Doktor Koperta 2024-04-01 18:08:18 88.156.*.*
    A co tam słychać w sprawie budowy centrum dystrybucyjnego Lidla? Budowa jak dotąd nie ruszyła, a i samych protestujących (dowożonych autokarami nie wiadomo skąd) też już nie widać. Ciekawa rzecz, że protesty ucichły po jesiennych wyborach parlamentarnych. Przypadek?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 6
  • wyborca Prezesika 2024-04-01 18:00:16 176.221.*.*
    Takie centra dziewictwa dla panien powinny powstać w każdym województwie! I koniec dyskursu!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 6
  • MŁODA1 2024-04-01 17:29:40 46.113.*.*
    Kilka dni temu w blasku fleszy z zębami na wierzchu Kuchciński z Grzymowiczem i paprotką Szewczykiem głosili na całe województwo radosną nowinę: ,,Kwota 48,2 mln euro zostanie przeznaczona na realizację trzech kluczowych inwestycji dla naszego regionu, mianowicie: budowę nowego przebiegu drogi nr 527 na odcinku od granicy miasta do wiaduktu kolejowego w ciągu ul. Bałtyckiej, stworzenie Centrum Dziedzictwa, Historii i Kultury Warmii w Gietrzwałdzie oraz modernizację olsztyńskiego planetarium, wraz utworzeniem Habitatu Księżycowego". Dzisiaj okazuje się że ten Gietrzwałd to niewypał. Brawo Popaprańcy. Tak samo kiedyś było z tężniami Protasa i będzie z Nowobałtycką. Kuchciński ma parcie na szkło więc w marcu podpisał dziesiątki umów na głupie inwestycje. Za kilka lat będziemy takich jak Kuchciński rozliczać tak samo jak Ziobrę obecnie. Okazuje się, że urzędnicy marszałka nie do końca sprawdzili na co dają miliony euro. Miał być sukces na cały świat, a będzie, jak zwykle przy rządach PO, ogromna wtopa. Normalne.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 20

www.autoczescionline24.pl