Dziś jest: 27.04.2024
Imieniny: Felicji, Teofila, Zyty
Data dodania: 2024-01-25 14:11
Ostatnia aktualizacja 2024-01-26 15:36

Aleksandra Sawczuk

„Autoironiczna komedia o przesiedleńcach”. Przed nami premiera spektaklu, który obnaży naszą tożsamość regionalną [ZDJĘCIA, WIDEO]

„Autoironiczna komedia o przesiedleńcach”. Przed nami premiera spektaklu, który obnaży naszą tożsamość regionalną [ZDJĘCIA, WIDEO]
W piątek (26 stycznia) na deskach Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie odbędzie się premiera sztuki pt. „Warmia i Maury. Ballada o miłości”
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

W piątek (26 stycznia) na deskach Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie odbędzie się premiera sztuki pt. „Warmia i Mazury. Ballada o miłości”, stanowiąca adaptację reportażu Beaty Szady. Ideą spektaklu ma być skłonienie widzów do refleksji na temat tego, skąd pochodzą i jakie odgrywa to znaczenie we współczesnym świecie. 

reklama

Inscenizacja oparta została na książce Beaty Szady, pt. „Wieczny początek. Warmia i Mazury”, w której autorka zabiera czytelników do świata Warmii i Mazur sprzed lat. Reportaż powstał na bazie opowieści mieszkańców naszego regionu. Szady, po wydaniu książki, stwierdziła, że odwiedzając osoby ze starszego pokolenia, trudno jej było niekiedy uwierzyć w niestworzone historie na temat przeszłości naszego regionu.

 „Warmia i Maury. Ballada o miłości” to adaptacja reportażu Beaty Szady

Pomysł na stworzenie sztuki, dotykającej zjawiska tożsamości Warmiaków i Mazurów zrodził się z propozycji reżyserki Marty Miłoszewskiej, której koncepcja przypadła do gustu nowemu dyrektorowi olsztyńskiego teatru, Pawłowi Dobrowolskiemu. Reżyserka zdecydowała się na lekką formę przekazu, dodając do sztuki elementy humorystyczne.

- Szczerze mówiąc, myślałam, że to inne propozycje wzbudzą zainteresowanie. Kiedy dyrektor teatru, Paweł Dobrowolski, po wygraniu konkursu na to stanowisko, powiedział, że bardzo chciałby, żebym zrobiła ten spektakl, to się trochę zdziwiłam, ale też bardzo ucieszyłam i przystąpiłam do pracy. Pochodzę z Olsztyna, dlatego ten pomysł narodził się z serduszka. Bardzo sobie cenie opowiadanie o świecie poprzez śmiech. Ta kategoria jest dla mnie niezwykle szlachetna. To jest autoironiczna komedia o przesiedleńcach. Chciałabym, żebyśmy sobie zadali pytanie, skąd jesteśmy i co to dla nas znaczy – powiedziała portalowi Olsztyn.com.pl Marta Miłoszewska.

Marta Miłoszewska

Reżyserka wielokrotnie podkreślała, iż jest rodowitą olsztynianką i jej rodzina od pokoleń związana jest z naszym miastem. Ojciec Miłoszewskiej przez lata pracował w Polskim Radiu Olsztyn, a dziadek przyjechał na nasze tereny w 1946 r. i odbył podróż śladami Melchiora Wańkowicza, której zwieńczeniem było wydanie tomu reportaży, pt. „Ziemie odnalezionych przeznaczeń”.

W spektaklu wystąpi czworo aktorów olsztyńskiego teatru: Milena Gauer, Maciej Mydlak, Marian Czarkowski oraz Marzena Bergmann. Ostatnia z wymienionych wcieli się w sztuce w kilka postaci. Aktorka podchodzi do ról z dużym sentymentem, ponieważ pochodzi z naszych terenów oraz interesuje się historiami starszych pokoleń.

- Ucieszyłam się, że mogę się zmierzyć z tym tematem, bo jestem stąd. Nie ma już nikogo, z kim mogłabym przegadać ten temat. Odeszli ci, którzy pamiętają. Warto szukać korzeni, wchodzimy tutaj już w tematy sentymentalne. Doświadczamy ciekawości i mamy potrzebę szukania korzeni. Modny jest styl retro i to nas naprowadza na to zadawanie pytań. Najbliższe są mi postaci z dawnych czasów. Te osoby, których już nie ma – wyjaśniła Bergmann.

Nasz materiał wideo z próby medialnej, która odbyła się w środę (24 stycznia) na deskach sceny Kameralnej olsztyńskiego Teatru im. Jaracza

Za wspomniane wcześniej akcenty humorystyczne będzie odpowiadała, m.in. postać „mitycznego warszawiaka” – symbolu zmian i zasiedlania naszych terenów przez ludność napływową. W tę rolę wcieli się Maciej Mydlak. Kostium, w którym aktor wystąpi podczas sztuki, wzorowany był na internetowym memie, który obrazuje wizerunek warszawiaków, noszących jasne ubrania, nawet podczas wyjścia na grzyby. Podczas rozmowy z redakcją portalu Olsztyn.com.pl, Mydlak stwierdził, że sztukę „Warmia i Mazury. Ballada o miłości” warto obejrzeć po to, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rzeczywiście jesteśmy Warmiakami.

- Czasami zapomina się o historii tego regionu. Sięgamy do baśni, wierzeń, a zapominamy o tym okresie przejściowym, okołowojennym. Ja nie miałem kompletnie świadomości tego, co się tutaj działo i jak wyglądały te sytuacje w tamtym czasie i myślę, że warto ten spektakl obejrzeć, żeby poznać to miejsce, gdzie jesteśmy, żebyśmy mogli jasno powiedzieć czy jesteśmy Warmiakami czy nie – tłumaczył aktor.

Maciej Mydlak przez niemal ostatnie trzy lata nie występował na deskach olsztyńskiego teatru. Powodem były niesnaski z poprzednim dyrektorem obiektu, które doprowadziły do zwolnienia aktora. Mydlak, zapytany o emocje związane z możliwością powrotu na scenę, nie krył radości.

- Wróciłem do miejsca, które kocham i jest to dla mnie przewspaniałe. Jestem szczęśliwy – powiedział.

Warto również wspomnieć, że za oprawę muzyczną sztuki „Warmia i Mazury. Ballada o miłości” odpowiada Mary Rumi (Maria Rumińska) – artystka od lat związana z Olsztynem. Kompozytorka i wokalistka została w zeszłym roku nominowana do Nagrody Muzycznej Fryderyk 2023, w kategorii „Fonograficzny Debiut Roku – Jazz”, za album „Depressed Lady”. Artystka zapewniała, iż cieszy się z możliwości skomponowania muzyki do spektaklu, ponieważ od zawsze uznaje się za Warmiaczkę.

Mary Rumi

- Jeśli mam podać przynależność, to zawsze podaję tę do Warmii i nie do Warmii i Mazur ani nie do Mazowsza, z którego pochodzę. Moja rodzina jest bardzo słowiańska, bardzo wschodnia. Po kilku latach przerwy od teatru, wróciłam jak do domu. Do tego typu zleceń podchodzę zawsze jako wyzwanie. Uwielbiam tę złożoność sztuk. Mamy przełomowy moment, internet zmienił generację czasu. Zastanawiamy się czasami, dlaczego podejmujemy pewne kroki życiowe, nie mając podparcia w rodzicach, a potem się okazuje, że są w dziadkach, pradziadkach. Na jakimś etapie chyba wszyscy jesteśmy ciekawi, z czego się składamy – podsumowała Rumińska.

Wszystkie miejsca na piątkową premierę zostały już wyprzedane. Zakupu biletów na pozostałe terminy dokonać można na stronie internetowej teatru.

Galeria

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • Beauregard 2024-01-26 17:41:26 83.28.*.*
    Ja to jestem z tych terenów w 1/4 autochtonem. I ani Niemiec, ani ktokolwiek nie powie mi że jestem przesiedleńcem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0

www.autoczescionline24.pl